Dziś poznacie moją opinię na temat bardzo kontrowersyjnego
antybiotyku – Tetralysalu. Przyznam szczerze, że do leczenia
wewnętrznego podchodziłam bardzo niechętnie, co więcej ! Broniłam się rękoma i
nogami by zapobiec takiemu leczeniu. Mimo ze wiele osób narzeka na ten lek – mi
bardzo pomógł i był niezbędny w moim leczeniu.
Jak to się zaczęło?
Pamiętam dokładnie, że wszystko zaczęło się w połowie
lutego. Nigdy nie miałam większych problemów z cerą – moją jedyną zmorą były
zaskórniki zamknięte na brodzie. Jednak wszystko się zmieniło. Nie wiedząc co
było przyczyną moją twarz zaczęły osypywać ropne wypryski… Prawdziwe
pobojowisko rozpętało i zasiedliło się na brodzie – a dokładnie na jej
brzegach. Dzielnie je zwalczałam, jednak częstotliwość ich pojawiania się była
zbyt duża. Trądzik zaczął zaprzątać mi wszystkie myśli..
Długo wahałam się nad wizytą u dermatologa –w moim odczuciu
winowajcą był stres, ponieważ wszystko pojawiło się kilka miesięcy przed maturą. W połowie
kwietnia zdecydowałam się pójść do dermatologa. Od tego właśnie momentu zaczęła
się moja przygoda z Tetralysalem i retinoidem zewnętrznym – Zorackiem.
Tetralysal zaczął działać bardzo szybko – po około tygodniu
powstawanie wyprysków zostało zredukowane o ponad połowę, po miesiącu nie
wyskakiwało już nic. Prawdopodobnie mój
trądzik miał podłoże bakteryjne.
Skutki uboczne
Niestety Tetralysal jak każdy antybiotyk jest dużym
obciążeniem dla organizmu. Zaczynałam od dwutygodniowych dawek podwójnych
(600mg), które były bardzo ciężkie dla mojego organizmu i dla mnie samej.
Podczas tych dwóch tygodni byłam bardzo osłabiona, miewałam okropne bóle głowy,
mimo lekkostrawnego jedzenia bóle wątroby były i tak dokuczliwe. Po
zmniejszeniu dawki o połowę (300mg) bóle ustąpiły, jednak pojawiają się przy
zjedzeniu czegoś „cięższego”… Co do innych skutków nie jestem pewna, jednak
obwiniam Tetralysal za nadmierne wypadanie włosów :(
Czy zdecydowałabym się ponownie na zażywanie Tetralysalu mimo skutków ubocznych? Zdecydowanie tak. Niestety czasem leczenie wewnętrzne jest obowiązkowe i w żaden inny sposób nie jesteśmy w stanie sobie pomóc.
A może Wy dziewczyny miałyście kiedykolwiek kontakt z tym lekiem? Jakie są Wasze opinie? :)
Pozdrawiam :)