Pokazywanie postów oznaczonych etykietą witamina D. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą witamina D. Pokaż wszystkie posty

06:00

WITAMINA D STOSOWANA ZEWNĘTRZNIE W PIELĘGNACJI SKÓRY

WITAMINA D STOSOWANA ZEWNĘTRZNIE W PIELĘGNACJI SKÓRY

Witamina D przeżywa swój renesans w medycynie. Dzisiaj jest już to wiadome: cholekalcyferol wpływa na szereg procesów zachodzących w ludzkich komórkach, a jego prawidłowy poziom w surowicy krwi jest absolutnie konieczny do utrzymania jak najdłużej zdrowia. Nie znalazłam jednak informacji w polskiej literaturze na temat zewnętrznego zastosowania witaminy D, chociaż jak każda witamina tłuszczowa może być stosowana właśnie w taki sposób. 

06:00

SKUTECZNE ANTYOKSYDANTY, KTÓRE NIE WYMAGAJĄ STOSOWANIA FILTRÓW

SKUTECZNE ANTYOKSYDANTY, KTÓRE NIE WYMAGAJĄ STOSOWANIA FILTRÓW
Mimo wielu korzyści płynących ze stosowania witaminy C... jej regularne użytkowanie nie zawsze idzie w parze z brakiem ochrony przeciwsłonecznej i cóż - zamiast rozjaśniać przebarwienia, ujednolicać koloryt i chronić skórę przed wolnymi rodnikami, działa zupełnie na odwrót, sprzyjając powstawaniu przebarwień, zanieczyszczeń i nie chroniąc przed szybszym starzeniem. Jaką zatem stosować ochronę antyoksydacyjną, jeśli najbardziej popularna witamina nie do końca stoi na wysokości działania i nie sprawdza się na skórze, która nie jest zabezpieczona przed działaniem słońca? 

07:00

Filtry przeciwsłoneczne | Odpowiedzi na najczęstsze pytania związane z ich użytkowaniem

Filtry przeciwsłoneczne | Odpowiedzi na najczęstsze pytania związane z ich użytkowaniem


Stosowanie filtrów przeciwsłonecznych nie każdemu chce wejść w nawyk - zwykło się demonizować substancje, o których działaniu wiemy niewiele, a rozbijanie składów na czynniki pierwsze sieje niepotrzebny zamęt, a nie wnosi nic wartościowego. Czy faktycznie filtry są szkodliwe? Czy powodują niedobory witaminy D? Co stosować zatem w  zamian, jak chronić skórę, jeśli nie toleruję filtrów przeciwsłonecznych, a tylko pogarszają stan mojej skóry? Wszystkie odpowiedzi na nurtujące, spędzające sen z powiek pytania, znajdziesz w dzisiejszym artykule.

07:00

Dieta, wspomaganie i silne działanie antybakteryjne po odłożeniu antybiotyków

Dieta, wspomaganie i silne działanie antybakteryjne po odłożeniu antybiotyków
Antybiotyki są powszechnie stosowane w leczeniu trądziku, chociaż leczenie jest często ryzykowne i niestety przynosi krótkotrwały efekt terapeutyczny. Pytania na temat mojego stanowiska odnośnie antybiotyków pojawiają się relatywnie często, tak, jak te dotyczące diety i pielęgnacji po odłożeniu tychże środków. Dzisiaj dowiesz się o skutkach ubocznych przewlekłego i nieodpowiedniego stosowania antybiotyków, a także diecie i pielęgnacji, jaka pomoże zadbać o zdrowie Twojej skóry i organizmu oraz zapewni podtrzymanie efektów po zakończeniu kuracji.

23:40

Negatywny wpływ promieniowania UV na ludzką skórę

Negatywny wpływ promieniowania UV na ludzką skórę
Może zacznę od tego, że nie unikam panicznie słońca, ale korzystam z  niego racjonalnie i mając do wyboru stanie w żywym słońcu,a  w cieniu - wybieram cień. Wiele osób mylnie ogranicza się jedynie do ochrony, jaką zapewniają nam filtry. Owszem, chronią naszą skórę, ale nie na tyle skutecznie, by przedłużać ekspozycję słoneczną i korzystać ze słońca do woli. Mam nadzieję, że ten wpis będzie małą przestrogą dla tych, którzy bagatelizują stosowanie ochrony przeciwsłonecznej.

Mam także nadzieję, że nasze środowisko w końcu przestanie traktować osoby, które stosują ochronę przeciwsłoneczną jako osoby nietowarzyskie, zadufane w sobie, żyjące w innym świecie i mające bzika na punkcie swojej cery. Jesteśmy tak samo normalni i tak samo towarzyscy jak Ci, którzy lubią mieć opaleniznę. Opalenizna nie jest dla mnie wyznacznikiem udanych wakacji. Ochrona przeciwsłoneczna nie ogranicza nas życiowo, dla mnie krem z  filtrem jest podstawą, dla Ciebie - podkład. Poruszam ten temat, ponieważ wiem (nawet i w swoim środowisku) jak reagują osoby, kiedy odpowiadam im, że stosuję ochronę przeciwsłoneczną. Nie robię tego wyłącznie dla skóry, ale przede wszystkim dla własnego zdrowia i samopoczucia. Lubię czuć się bezpiecznie, wtedy jestem spokojniejsza i nie stresuję się na zapas.

O tym, że słońce jest szkodliwe wie chyba każdy. O tym, że wywołuje nieodwracalne szkody nie tylko w  naszej skórze - chyba też. To dlaczego tak wiele z nas nfiltrów przeciwsłonecznych nie stosuje w ogóle i uważa to za coś paranormalnego ? Nie namawiam nikogo do stosowania filtrów o bardzo wysokiej ochronie, bo nie oszukujmy się - nie są zbyt komfortowe w użytku i rzadko kiedy dają nam efekt zadbanej skóry. W naszym klimacie wystarczającą ochroną jest SPF 30+, oczywiście dla osób o 'normalnej skórze', niezbyt wrażliwej i niealergicznej. I nie potrzeba wielu wyrzeczeń, by skutecznie chronić naszą skórę. Dla mnie najważniejsza jest ochrona przed promieniowaniem UVA.

Opalenizna jest u nas traktowana jak okaz zdrowia, szczęścia i urody. Może i dodaje uroku, ale zastanówmy się czym jest opalenizna... Reakcją obronną naszego organizmu, a dokładnie skóry. Nie jest ona żadnym pewnym 'zabezpieczeniem', nie uchroni nas przed negatywnymi skutkami oddziaływania promieniowania UV. I  nie jest żadnym okazem zdrowia, opalenizna blokuje syntezę witaminy D i znacznie wydłuża czas ekspozycji, by do owej syntezy doszło. Paradoksalnie osoby stosujące ochronę przeciwsłoneczną rzadziej miewają niedobory witaminy D, niż osoby, które nie grzeszą przebywaniem na słońcu. Jedynie kontrolowana i ograniczona ekspozycja słoneczna gwarantuje nam pełną syntezę witaminy D. Dlatego nie bez przyczyny Polacy mają taki odcień skóry, nasza skóra zawiera tyle melaniny, by do syntezy doszło szybko i sprawnie. Opalając się zaburzamy tę równowagę i niestety skazujemy siebie na niedobory witaminy D, chyba że przyjmujemy suplementy z tą witaminą pod okiem lekarza. To, ze opalenizna jest wyznacznikiem zdrowia można włożyć między bajki.

Nie ma przemyślanej i starannie dobranej pielęgnacji bez ochrony przeciwsłonecznej. Istnieje szereg potwierdzonych naukowo badań, które udowadniają, że słońce ma szkodliwy wpływ na naszą skórę w wielu aspektach. Nie tylko powoduje fotostarzenie, ale zmiany nowotworowe, czy nasila a nawet przyczynia się do powstawania schorzeń skórnych. Miejmy na uwadze fakt, że na stan naszej skóry pracujemy latami - jak to mówią 'grosz do grosza a będzie kokosza' :). Niestety skutki nadmiernej ekspozycji słonecznej, ba, nawet niewielkie dawki promieniowania UVA kumulują się w naszej skórze i dają o sobie znać po latach. Nie jestem wyłącznie negatywnie nastawiona, wiem, że fototerapia ma dobroczynne działanie w leczeniu wielu dermatoz ( o czym na pewno napiszę) ale w granicach rozsądku. Smażenie się godzinami w godzinach największego nasłonecznienia jest kompletnie nieuzasadnione i pociąga za sobą wiele skutków ubocznych...Mam ogromną nadzieję, że ten wpis trafi do osób, które nie stosują ochrony anty UV i następnym razem wybierając kosmetyk pielęgnacyjny zwrócą uwagę na to, czy nie zawiera on czasem filtra ochronnego.


A więc.. nie jest prawdą, że na stan naszej skóry mają wpływ przede wszystkim geny. Na stan naszej skóry pracujemy latami - dobrymi nawykami, bezstresowym trybem życia (czy to możliwe w tych czasach?), dietą, ogólnie zdrowym trybem życia i czynnikami zewnętrznymi - czyli ekspozycją na promieniowanie UV, mróz, wiatr.. Geny maja zaledwie 20% wpływ na nasze starzenie, 80% zależy wyłącznie od nas. To motywujące, ponieważ wdrażając zdrowe nawyki, nie wpadając w paranoję możemy zachować młodość na dłużej. Świetnym przykładem są.. Azjatki, które co prawda moim zdaniem podchodzą zbyt poważnie do pielęgnacji twarzy (co powoduje stres związany ze zbyt szybkim zestarzeniem się), to podoba mi się ich holistyczne podejście. Każdy powinien być takim zdrowym egoistą i poświęcać samemu sobie wystarczająco dużo czasu.


Jakie skutki uboczne pociąga za sobą promieniowanie UV?

  • Rumień i oparzenia słoneczne
  • Nowotwory skóry. Promieniowanie UV działa na podobnej zasadzie jak wolne rodniki. Przyczynia się do uszkodzeń materiału genetycznego - DNA. Jeśli uszkodzenia DNA są bardzo poważne to następuje samoistna śmierć komórki. Natomiast drobne uszkodzenia kumulują się w miarę upływu lat i z czasem może to doprowadzić do przekształcenia się owej komórki w komórkę nowotworową, która następnie dzieli się wielokrotnie i daje początek rakowi skóry.
  • Degradują włókna kolagenu ( niszczy wewnątrzcząsteczkowe wiązania wodorowe i osłabia system wiązań wodorowych ,osłabia strukturę potrojnej heliksy kolagenu I ,zwieksza intensywność zaburzeń konformacji (ksztaltu i stuktury) białek, wpływa na hydroksylacje (reakcja prowadzaca do utlenienia) proliny , zmniejsza zawartość hydroksyproliny) i elastyny, co skutkuje utratą elastyczności skóry, zmarszczki,skóra jest widocznie mniej sprężysta i napięta.
  • Promieniowanie UVB powoduje ubytki kwasu hialuronowego 
  • Zaburzenia w warstwie ochronnej skóry
  • Zwiększony poziom TEWL (przeznaskórkowa utrata wody)
  • Pojawiają się nieregularne przebarwienia skórne powstające na skutek nierównomiernego gromadzenia się melaniny w komórkach
  • Namnażanie wolnych rodników. Wolne rodniki to cząsteczki lub atomy posiadające jeden lub więcej niesparowanych elektronów, które dążą do tego aby to zmienić- przez to są bardzo reaktywne, atakują nasz organizm i uszkadzają jego struktury, np. elastynę (co skutkuje utratą elastyczności skóry).Wolne rodniki powstają (oczywiście w niewielkich ilościach) w naszym organizmie, ale są to takie ilości, które bez problemu zostają zneutralizowane i nie szkodzą naszemu zdrowiu - mechanizm ten kryje się pod nazwą apoptozy, czyli inaczej kontrolowanej śmierci komórki. Sprawa ma się inaczej kiedy jest ich tak dużo, że nasz organizm zaczyna sobie z nimi nie radzić. Wolne rodniki nie tylko przyspieszają procesy starzenia, ale przede wszystkim szkodzą naszemu zdrowiu - prowadzą do chorób nowotworowych, chorób oczu, serca i innych narządów, osłabienia odporności i wiele innych.
  • Reakcje fototoksyczne i fotoalergiczne
  • Pojawiają się teleangiektazje, czyli pękające naczynka krwionośne. UV powoduje rozszerzenie i pękanie drobnych naczynek włosowatych. Przy ostrym kontakcie UV wpływa stymulująco na angiogenezę
  • Ostre, jak i przewlekle promieniowanie powoduje rozszerzenie naczynek limfatycznych, co zwiększa ich przepuszczalność. Można więc domniemać, że promieniowanie UV powoduje limfatyczne obrzęki na twarzy
  • UV ma wpływ na proces lipogenezy - obniża poziom wolnych kwasów tłuszczowych i trójglicerydów w tłuszczowej tkance podskórnej, a także znacznie hamuje działanie enzymów, które biorą udział w procesie lipogenezy
  • Pod wpływem promieniowania UV dochodzi do peroksydacji skwalenu (składnik sebum) co skutkuje wzrostem aktywności lipoksygenazy, co ma wpływ na wzmożone wydzielanie sebum, tworzenie zaskórników i stwarza dogodne warunki dla rozwoju beztlenowców. W tym procesie biorą udział nie tyle wolne rodniki, co tlen singletowy. 
  • Rogowacenie słoneczne.  W warstwie podstawnej naskórka dochodzi do  licznych, nieprawidłowych mitoz, a w konsekwencji do jego pogrubienia i zaburzeń procesu rogowacenia. Rogowacenie słoneczne jest efektem przewlekłej ekspozycji głównie na rumieniotwórcze UVB, klinicznie objawia się żółtobrunatnymi nawarstwieniami rogowymi o suchej, nierównej powierzchni, leżącymi w poziomie skóry lub nieznacznie wyniosłymi. Zdarza się, że zmiany te ulegają transformacji nowotworowej do raków podstawno- i kolczysto komórkowych. Objawem rogowacenia starczego jest także odwodnienie komórek, ujawniające się szorstkością naskórka i jego złuszczaniem.Odmianą rogowacenia słonecznego jest róg skórny. Podstawową różnicą jest jednak to, że może występować u dzieci, u których nie jest stanem przednowotworowym.
  • Immunosupresja. Jest to zjawisko polegające na osłabieniu naszego układu odpornościowego (immunologicznego) pod wpływem promieniowania UVB. Wystarczą do tego już niewielkie dawki promieni UVB, które nawet jeszcze nie są w stanie wywołać rumienia i poparzenia skóry. Efektem immunosupresji jest osłabienie odporności organizmu na niektóre infekcje wirusowe czy bakteryjne, dotyczy to nie tylko skóry, ale i całego organizmu.Może mieć dużo poważniejsze skutki w postaci zwiększonego ryzyka rozwoju nowotworów.
  • Obszary skóry narażone na działanie promieniowania UV są bardziej podatne na glikację
  • Fotodermatozy są schorzeniami skóry, które mogą powstawać pod wpływem promieniowania UV, niezależnie od substancji zewnętrznych tak jak w przypadku reakcji fotouczulających. Zwykle są one wynikiem wadliwego metabolizmu, co sprawia, iż pod wpływem promieni UV wytwarzane są w organizmie szkodliwie działające związki, wywołujące choroby skóry. Do takich schorzeń zalicza się: toczeń rumieniowaty, dermatozy pokrzywkowe, dermatozy wypryskowe, chłoniak skóry z limfocytów T.

Zatem, czy warto ? Myślę, że nie. Czytając niektóre wypowiedzi, czy słuchając niektórych wywodów,  mam często wrażenie, że jesteśmy strasznie niedoinformowani i panoszą się między nami wierutne kłamstwa na temat ochrony przeciwsłonecznej. To powinna być podstawa każdej pielęgnacji, ale po co o tym mówić? Koncerny i osoby prywatne zarabiają krocie na naszych pielęgnacyjnych błędach. ;)

Co dała mi sumienna ochrona przeciwsłoneczna?
Przede wszystkim odmieniła diametralnie stan mojej cery i spotęgowała efekty każdej przeprowadzonej kuracji. Nie mam żadnych problemów z przebarwieniami posłonecznymi, pojawiają się one naprawdę sporadycznie (jedynym problematycznym obszarem jest broda i nos, które pocą się najbardziej) i są powierzchowne. Mam swoje środki i pozbywam się ich w  przeciągu 6-8 tygodni. Przebarwienia pozapalne nie utrwalają się, przez cały czas mają zabarwienie bladoróżowe i giną samoistnie.

Zmniejszyła się wrażliwość skóry - lepiej toleruję kwasy i retinoidy. I tyczy się to wszystkich substancji aktywnych, rzadko kiedy coś mnie  podrażnia. Poprawiło się nawilżenie mojej cery. Jest ona w lepszym stanie niż 2-3 lata temu. Wygląda młodziej, lepiej, ma równomierny koloryt. Zmiany naczyniowe są przygaszone i czerwienię się bardzo sporadycznie. Choć nagrzewam się jak piekarnik w filtrach Ziai, to nie doczekałam się żadnych pękniętych i trwale rozszerzonych naczynek.


Stosujecie ochronę UV?