Wpisów na temat olei naturalnych na moim blogu jest co nie miara, nie
 będę ukrywać, że bardzo lubię o tym pisać i dzielić się z  Wami moją 
wiedzą i doświadczeniami. Mimo problematycznej skóry, uwielbiam oleje. 
Kluczem do sukcesu jest obserwowanie swojej skóry i najlepiej 
odnotowywanie każdej reakcji skóry, po to, by w bardzo szybki sposób 
znaleźć taką grupę olei, które będą nam służyć. Najtrudniejszy wybór 
mają oczywiście posiadaczki cery trądzikowej, czy tłustej/mieszanej 
predestynującej do trądziku. Jak zatem wybierać oleje, by nam nie 
zaszkodziły?
Stosunek kwasów tłuszczowych powinien być zrównoważony
O
 ile na mojej skórze sprawdzają się oleje z wysoką zawartością kwasów 
omega-3 i omega-6, nie bez znaczenia jest to, w jakim są stosunku.U 
osób, które mają bardzo tłustą skórę, owy stosunek może mieć decydujący 
wpływ na stan cery.  Równowaga tłuszczy nie jest często poruszanym 
tematem, często mówimy o tym, jak ważne jest spożywanie zdrowych 
tłuszczy, ale nikt nie wspomina o tym, że równie ważne jest zachowanie 
równowagi. Przez to często dochodzi do zaburzeń,a  w konsekwencji do 
trądziku. Każda osoba ma inny skład sebum i nie jest to tajemnicą - 
dlatego nie każdemu pasuje taki sam olej. Osoby z  tłustą cerą nie bez 
znaczenia lubią się z takimi olejami jak olej lniany, z orzechów 
włoskich (uwaga, inni wolą omega-3, inni omega-6, dlatego orzech włoski w
 połowie przypadków powoduje bolesne gule), czy z olejami pestkowymi 
takimi jak: jeżyny, truskawki, czy maliny. Kwasy wielonienasycone 
odpowiadają za upłynnienie łoju, a w konsekwencji zapobiegają one 
zlepianiu konceocytów przy ujściach mieszków włosowych. Niestety, cery 
tłuste z zasady  mają niedobór tych kwasów na rzecz kwasu 
jednonienasyconego i kwasów nasyconych, co jest jedną z przyczyn 
powstawania między innymi zaskórników. Ponadto zbyt duża ilość kwasów 
nasyconych stwarza warunki do nadmiernego rozwoju
 drobnoustrojów saprofitycznych: bakterii będących jedną z przyczyn 
trądziku pospolitego oraz grzybów wywołujących łupież skóry owłosionej 
głowy. Osoby z  cerą trądzikową najlepiej polubią się z olejami z wysoka
 zwartością omega-6 i kwasem GLA, ponieważ zapobiegają one przewlekłym 
stanom zapalnym skóry. Nadmiar kwasów omega-3 może prowokować trądzik i 
wiele osób przysłowiowo 'wypryszcza' po zażywaniu np. tranu, choć same w
 sobie kwasy omega-3 ograniczają reakcję zapalną. Kwasy omega-3 wpływają
 na nasz układ hormonalny. 
 ...NNKT normalizując syntezę eikozanoidów wpływają na regulację podziałów komórkowych i przebieg procesów zapalnych
Nadmiar omega 6
Oczyszczone
 oleje roślinne zawierają nadmiar Omega-6, czyli kwasów tłuszczowych, 
które podnoszą stan zapalny organizmu,jeśli zostaje zaburzona równowaga 
tłuszczowa . Stan 
zapalny wywołany przez Omega-6 istnieje głównie dzięki hormonowi IL-1 
alpha, który powoduje że komórki skóry zaczynają się zlepiać  i blokują 
pory. Nadmiar omega-6 może prowokować trądzik, nadmierne rogowacenie i 
powstawanie zaskórników. Dlatego innym służą oleje z omega-6, a innym 
omega-3, zależy to od składu naszego sebum.  
Wilgotność powietrza
Oleje,
 tak jak kosmetyki do pielęgnacji i makijażu, należy zmieniać w 
zależności od pory roku. Im bardziej suche powietrze, tym nasza skóra 
bardziej będzie się prosić o omega-9 i tłuszcze nasycone. Im wilgotność 
wyższa - tym olej powinien być lżejszy, czyli bogatszy w omega-3 i 
omega-6. Są oleje, które sprawdzą się zimą, ale i są oleje 
wiosenno-jesienne. Oczywiście to kwestia indywidualna, ale przy suchym 
powietrzu, woda z naskórka błyskawicznie paruje i naszym głównym 
zadaniem jest ograniczenie tej ucieczki wody oraz zregenerowanie bariery
 lipidowej naskórka.  
Trzeba wiedzieć jak ich używać 
Oleje
 to tłuszcze. Na czym zależy nam najbardziej? Na tym, by nasza skóra 
zaczerpnęła jak najwięcej dobroci płynących ze stosowania naturalnych 
olei,a  przy okazji, by olej chociaż minimalnie się wchłonął. Wina leży 
po części z naszej strony, ponieważ przez nieumiejętne stosowanie oleju 
bardziej sobie szkodzimy niż pomagamy. 
- Zbyt częsta aplikacja oleju, która bardziej szkodzi niż 
pomaga. Dlaczego? Nadmiar tłuszczów (tyczy się to NNKT), zwiększa 
przepuszczalność naskórka, a w konsekwencji skóra staje się mniej 
odporna na wszelkiej maści czynniki zewnętrzne, kosmetyki itp. Ponadto 
paradoksalnie staje się bardziej sucha, i nie, nie jest to ograniczenie 
pracy gruczołów łojowych ;) 
- Zbyt duża ilość oleju, która wynika przede wszystkim ze złej 
aplikacji oleju. Aby olej dobrze się rozprowadził na naszej skórze, 
powinna być ona wilgotna. Skóra jest obciążona i na własne życzenie 
blokujemy sobie ujścia gruczołów łojowych. 
- Nieodpowiednia aplikacja oleju, czyli większość osób, 
zwłaszcza tych początkujących (wstydliwie muszę wskazać palcem i na 
siebie, ale na szczęście wyciągnęłam z  tego wnioski ;) ), używa olei na
 czystą skórę i zaczyna je rozsmarowywać. Olej stosowany w ten sposób 
nigdy się nie wchłonie, będzie działał on jedynie okluzyjnie,a  
przypadku cery tłustej będzie zapewniał dogodne warunki beztlenowcom ;) 
Oleje nakładamy zawsze na zwilżoną skórę twarzy, możemy ją wcześniej 
spryskać tonikiem, czy wymieszać go z z kosmetykiem, którego bazą jest woda (może do tego posłużyć nam 
tonik, woda termalna, serum wodne, krem nawilżający, co chcecie), chodzi o to, by stworzyć
 coś na podobieństwo lekkiej emulsji. I naszą mieszankę wklepujemy, 
bardzo dokładnie, taki olej na pewno nie będzie tłuścił, a na pewno nie 
tak jak rozsmarowany bez dodatku wody. 
Tłuszcz roślinny może oszukać tłuszcz ludzki 
Ponoć
 nałożenie oleju na skórę sprawia, że nasza skóra traktuje go jak swój 
wytworzony. Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale odkąd stosuję oleje na 
noc, nie mam problemów z nadmiernym przetłuszczaniem skóry twarzy. 
Ostatnio stosuję tę metodę na skórze głowy (nie doprowadzam do tego, by 
skóra się przetłuściła), pozostawiając olej na noc - i uwaga, nie mam 
makabrycznego wypadania włosów.. a przetłuszczanie zostało w pewien 
sposób ograniczony. Sprawa ma się inaczej, jeśli na mojej skórze jest 
już nadmiar sebum - wtedy łysieję. 
Jeśli
 chcecie poczytać o tym, jak zminimalizować ryzyko stanów zapalnych i 
zaskórników, stosując oleje naturalne, zapraszam do przeczytania  TEGO wpisu :)   
Stosujecie oleje ?
 
Trudno nie przejść obojętnie obok tego postu. Ty chyba jesteś Aniołem lecącym z nieba:-) Bardzo ciekawe informacje i do tego rzeczowe, taka młoda, a starą poucza:-) Czuję, że przy Tobie znajdę olej doskonały, przynajmniej jeden.
OdpowiedzUsuńRównież Ci tego życzę:) Moja skóra lubi się i z omega-6 i z omega-3, ale przykładowo mój brat z cerą bardzo podatną na trądzik, ma tragedię po omega-3.
UsuńTeż zauważyłam że na mokrą twarz jest lepiej nałożyć olej :) Warto się czasem pouczyć na błędach :P
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie zła aplikacja oleju miała decydujący wpływ na to, czy na mojej skórze pojawiały się zmiany trądzikowe czy nie ;)
UsuńOlejki, oliwki, oleje stosuje na ciało zwykle na mokra skórę, ale nie pomyślałam, że i na twarzy tak mogłabym robić.
OdpowiedzUsuńZwykle olejek dodaje do kremu i moja skóra jest w dużo lepszej kondycji
Stosuje też oleje na suchą skórę głowy i nigdy nie pomyślałam, że mogłabym na mokrą
Gosiu, spróbuj koniecznie stosować oleje na mokrą, zwilżoną skórę. Na włosach mam podobnie i przed nałożeniem oleju, zawsze spryskuję je nawilżającą mgiełką ;)
UsuńPrzydatny wpis!
OdpowiedzUsuńJestem maniaczką olejów i otaczam się nimi z upodobaniem. Co do stosowania ich na noc, nie robię już tego. Wróciłam do pozostawiania skóry "czystej" przez noc i dobrze mi to służy.
Ja wolę jednak stosować oleje na noc, nie służą mi stosowane na dzień :(
UsuńKolejny, wspaniały post olejowy kochana :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku olej zawsze mieszam z żelem ha lub z jakimś serum bezolejowym ;)
Cera wraca mi już do normalności, nie jest tak przesuszona :)
Dziękuję :) Zazdroszczę suchej cery, jak mi się marzy olej awokado, makadamia.. tak cudownie zmiękczają skórę, ale niestety powodują u mnie potworne stany zapalne :(
UsuńJak zawsze ciekawy wpis:D Chyba w podpunkcie "nieodpowiednia aplikacja oleju" wkradł Ci się błąd .Pisząc w skrócie to napisałaś aby olej wymieszać z olejem a chyba powinno być z wodą ?? :) Chociaż mozliwe ,że to ja coś źle zrozumiałam ;D
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję ! Rzeczywiście wkradł się mały błąd, już go poprawiłam :)
Usuńmam bardzo tłustą cerę co jest dla mnie bardzo uciążliwe w ciągu dnia, świecę się jak żarówka i żaden makijaż się na mojej buzi nie trzyma. bardzo ciekawi mnie olejowa pielęgnacja, ale jednocześnie wydaje mi się trudna, mały błąd w stosowaniu i efekt odwrotny do zamierzonego. kusi mnie żeby spróbować znowu :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj niezmydlanej frakcji sojowej, w matowieniu nie ma sobie równych! a do tego nawilża :)
UsuńDziękuję, poczytam na ten temat :)
UsuńMi na świecenie cery pomogło dodawanie błota z morza martwego do żelu do mycia twarzy. Po porannym myciu taką mieszanką moja cera się nie błyszczy, przetłuszczanie bardzo się zmniejszyło.
UsuńJakiej użyć bazy do Twojego toniku z glukonolaktonem? w poście napisałaś "woda/hydrolat" , hydrolatu nie mam, a o jaką wodę chodzi? mineralną/destylowaną/przegotowaną? czy można użyć wody termalnej (psikać aż uzyska się odpowiedniąi ilość ml potrzebną do toniku i dodać resztę składników? co myślisz?)
OdpowiedzUsuńNajlepiej, by była to woda demineralizowana, czyli dobrze znana każdemu woda do żelazka ;) Możesz spróbować z wodą termalną, ale nie wiem jak sprawdzi się w tej formulacji, bo nie próbowałam.
Usuńpo prostu kup wodę demineraluzowaną na najbliższej stacji benzynowej, nie ma sensu przez internet:)
UsuńDokładnie, to kwestia 4 złotych ;)
Usuńchyba zrobie kolejne podejscie do olejowania twarzy. Probowalam ale mnie wszystkie zapychaly-a po twoim wpisie doszlam do wniosku ze mase bledow popelnialam
OdpowiedzUsuńKasiu, daj znać o efektach, zawsze możesz podzielić się swoimi doświadczeniami i ci pomożemy - albo ja, albo dziewczyny ;)
UsuńPrzede wsyztskim kupić ten najwyższej jakości. Ja smaruję skórę olejem konopnym z Oleofarm i poprawa jest naprawdę znaczna
OdpowiedzUsuńFakt, dlatego oleje, które stosuję na twarz nabywam w sklepach z półproduktami :)
Usuńdziękuje za ten wpis, już wiem gdzie były błędy
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam :)
UsuńCiekawy post:) Używam oleju do włosów ale mam zamiar stosowanie rozszerzyć na inne partie ciała:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo ciekawy wpis. Zazdroszczę Ci wiedzy, znajomości potrzeb Twojego ciała, umiejętności czytania składów, ja cały czas nie wiem co mi służy, a co nie. Czyli rozumiem że w okresie jesienno-zimowym używasz kwasów lub retinoidów, a wiosenno -letnim olei?
OdpowiedzUsuńRuby, w okresie grzewczym - retinoidy, wiosna i latem nie stronię od kwasów, ale wybieram te z grupy PHA i kwas azelainowy/azeloglicynę :) Olei używam przez cały rok,z tym, że zimą używam innych niż przykładowo latem :)
Usuńprzypominam sie z moim pytaniem :)
OdpowiedzUsuńProszę mnie poprawić i wytłumaczyć jeśli coś pojęłam nie tak:
OdpowiedzUsuńŻeby zacząć powinnam kupić: olej rycynowy i olej odpowiedni dla mojej cery (np. jojoba, czarna malina, czarna porzeczka, lniany? - trądzik różowaty, lekki rumień, bardzo tłusta strefa T, zaskórniki, rozszerzone pory, cera ziemista, raczej wysuszona przez brak nawilżania - oto ja ;)). I potem w zależności co mi będzie bardziej pasować:
1) nakładam mieszankę olejów na twarz, masujęmasujęmasuję, mokry+letni ręczniczek, delikatnie wycieram twarz
2) OLEJE MYJĄCE – kupuję gotowe czy robię? Czy taki ZIAJA Kremowy Olejek Myjący się nadaje czy to zbyt sztuczne/cokolwiek?
Zwykle robię solidny research zanim zacznę coś stosować, ale w tym przypadku nie bardzo czaję o co w tym wszystkim chodzi. Będę wdzięczna za pomoc ;)
Ewa, bardzo fajny wpis ;) Może warto jeszcze dodać, że nasza skóra lepiej przyjmie olejek jak nałożymy go na skórę po peelingu. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny wpis! :) Może znowu spróbuję z olejami... :)
OdpowiedzUsuńUżywam oleju kokosowego do ciała i zawsze aplikuję go na wilgotną skórę, ale nie wpadłam na to, aby olej tamanu aplikować na zwilżoną twarz.
Dzięki za rady! :)
Ja na własnej skórze mogę potwierdzić magiczne działanie oleju z konopi w walce z trądzikiem. Próbowałam różnych drogich i tanich kremów (ba! nawet antybiotyków zaleconych przez dermatologa) ale po namowie szwagierki postanowiłam wyrzucić wszystko i zastąpić moje kosmetyki olejami. Postawiłam na olej z konopi, z pestek malin i jojoba ale tym najważniejszym był olejek z konopi z CBD używałam 5 % Oczekiwanie na efekty zajęło sporo czasu ale dziś po roku stosowania moja tłusta cera z tysiącem niedoskonałości stała się cerą normalną bez żadnych (!) wyprysków i przetłuszczających się miejsc.
OdpowiedzUsuńDodatkowo jestem atopikiem i aktualnie zaczynam przygodę z maścią konopną 24% Retter (do tej pory używałam naturalnych balsamów ale w okresie nasilenia alergii nie dają rady utrzymać skóry w dobrej kondycji) Maść zaczęła działać po 3 dniach stosowania zmiany zmniejszyły się o 20 % cena też rozsądna bo 36,90zł dostałam maść i olejek kupiłam w sklepie Konopna Farmacja Poznań ale mają też tą maść online konopiafarmacja pl
P.S.
Co najśmieszniejsze dermatolodzy odradzają używania olejów bo "zapychają" skórę i pogarszają stan. Bzdura... dobrze dobrany olej może zdziałać cuda :)