Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zapobieganie nawrotom trądziku. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zapobieganie nawrotom trądziku. Pokaż wszystkie posty

12:00

EPIDUO FORTE | JAK DZIAŁA, JAKIE EFEKTY PRZYNOSI, CZY WARTO

EPIDUO FORTE | JAK DZIAŁA, JAKIE EFEKTY PRZYNOSI, CZY WARTO
epiduo forte jak działa lek na pryszcze jak wyleczyć trądzik epiduo na trądzik rozszerzone pory zaskórniki podrażnienie po epiduo piecze i swędzi skóra co zrobić (2)

Lek Epiduo Forte jest darzony płomiennym uczuciem przez specjalistów dermatologii - to zdecydowanie najpopularniejszy preparat leczniczy skierowany w problematykę trądziku - ciężko o brak epizodu Epiduo w karcie zdrowia pacjenta z diagnozą zapalnej dermatozy skórnej. Zanim jednak zdecydujesz się na pełną kurację, warto wiedzieć na czym bazuje dany preparat, na jakich polach ma szansę przynieść pozytywne efekty terapeutyczne oraz kiedy kuracja stanowi za duże ryzyko dla skóry, generując zbyt obszerne i trudne do okiełznania skutki niepożądane.

EPIDUO FORTE. MECHANIZM DZIAŁANIA.

Epiduo Forte to preparat złożony, łączy on właściwości pochodnej trzeciej generacji witaminy A, a konkretnie adapalenu w stężeniu 0.3% [więcej tutaj] oraz 2.5%  nadtlenku benzoilu [więcej tutaj]. Powyższe połączenie związków aktywnych zapewnia powierzchowny, delikatny efekt mikrozłuszczający oraz bardzo dobre działanie przeciwzapalne. Lek ma szansę przynieść doskonałe efekty terapeutyczne w leczeniu słabo nasilonego i ropiejącego stosunkowo powierzchownie trądziku, umiarkowanego lecz wykraczającego poza normy łojotoku oraz nieznacznie nasilonych procesach keratynizacyjnych. Może być przydatny przy przenawilżeniu i nadmiernym rozpulchnieniu skóry.

Formuła leku to powlekający, lecz pozbawiony wyczuwalnej lepkości żel o dobrym poślizgu, preparat ściśle i długotrwale przylega do skóry, a substancje aktywne w nim zawarte uwalniane są w stopniowy, powolny sposób. Naraża to skórę na dłuższe i tym samym potencjalnie bardziej drażniące i wysuszające działanie leku. Tego typu formuł nie należy postrzegać jako okrutnego zrzędzenia losu - mają one bowiem swoje i mocne strony - to korzystny efekt terapeutyczny dla typów skóry wymagających nieustannej regulacji, aniżeli szybkiego, efektywnego i jednostkowego działania. Nie mniej - baza leku znacznie zawęża grono zadowolonych i jestem przekonana, że do szerszego odbioru z pozytywnym skutkiem trafiłby preparat mający ograniczony kontakt ze skórą (preparat spłukujący się), co zmniejszyłoby istotnie ilość i nasilenie powikłań wynikających ze stosowania leku.

Z pewnością najwięcej wątpliwości budzi obecność nadtlenku benzoilu - jak każda substancja ma on zarówno swoiste zalety, jak i wady, które w niektórych przypadkach mogą okazać się niemożliwe do zaakceptowania. Peroksydujące właściwości nadtlenku mogą jak najbardziej powodować miejscowe odbarwienie skóry, silne podrażnienie oraz objawy dehydratacji i uszkodzenia naskórka, co istotnie nasila procesy starzenia, jednak zależy wiedzieć, że jednocześnie substancja ta wykazuje klinicznie najsilniejsze właściwości antybakteryjne oraz jest doskonałym czynnikiem normalizującym i buforującym - zapobiega powstawaniu tak powszechnemu i skomplikowanemu zjawiskowi lekooporności oraz w mało agresywny sposób reguluje pracę gruczołów łojowych - stan zapalny skóry to niesamowity generator wolnych rodników i jeśli substancja aktywna przynosi szybkie, trwałe i widoczne rezultaty pod tym kątem, to mimo wszystkich wad, nadtlenek w ogólnym rozrachunku może sprzyjać i tak lepszej kondycji cery.

Prawdopodobnie interesują Cię moje własne spostrzeżenia. Lek Epiduo nie przyniósł pozytywnych rezultatów na mojej skórze, co więcej, zanim po niego sięgnęłam, byłam przekonana, że właśnie tak będzie. Mimo wszystko byłam ciekawa tej kaskady zdarzeń, czując przeszywający dreszczyk emocji.

Powyższe stwierdzenie nie wynika z mojego życiowego sceptycyzmu, ale doskonale znanego mi mechanizmu działania i wynikającej z powyższego potrzeby innego (częstego) stosowania - działanie preparatu na mojej skórze wzmagało jedynie dehydratację naskórka, gdzie z kolei utrzymanie prawidłowego nawodnienia stanowi w przypadku moich problemów skórnych absolutną podstawę do jakiegokolwiek, dalszego działania. Poskutkowało to finalnie oczywiście nasileniem rogowacenia i zaindukowaniem procesów zapalnych, na szczęście dość powierzchownych, ale i intensywnie ropiejących. Preparat poprzez powlekającą formułę negatywnie opóźniał procesy naprawcze, zmiany podbierały zdecydowanie bardziej niż zwykle treścią ropowiczą i krwią oraz końcowo wymagały i tak mechanicznej, sprawnej ewakuacji.

Tak jak widzisz, byłabym podle nieobiektywna, gdybym bazowała jedynie na własnych doświadczeniach i obserwacjach. Zdaję sobie sprawę, że to są tylko moje przemyślenia, a że były negatywne, to wcale nie oznacza to, że lek jest kiepski. Był dla mnie, ale sam preparat nie jest.  Może nawet leczyć problemy skórne. Szkoda jedynie, że pula leków dermatologicznych z roku na rok maleje, a tego typu formuły (Epiduo Forte, MediqSkin, Acnelec żel) mają szansę sprawdzić się jedynie na niewielu typach cery - szczególnie takich, gdy problemy skórne nie zaczęły się piętrzyć jak stos papierów na śródmiejskim, prokuratorskim biurku.

GRUPA KLINICZNA. 

Ponownie i tym razem posłużyłam się ankietą badawczą, którą przeprowadziłam na moim kanale Instagram @szalkowskaewa. W ankiecie udział wzięły 982 osoby, jednak jedynie 24% ankietowanych stosowało lek Epiduo Forte, zatem moją faktyczną grupą badawczą były dokładnie 235 osoby, które miały faktyczny kontakt ze środkiem leczniczym. 

Jedynie 1/3 ankietowanych osób mająca epizod Epiduo Forte była zadowolona ze środka leczniczego, chętnie zaleciłaby jego stosowanie osobie z podobnymi problemami oraz efekty terapeutyczne przewyższały ewentualne skutki niepożądane, mogące wystąpić na czas stosowania terapii dermatologicznej. Dążyłam do jak najlepszego nakreślenia najlepszej grupy docelowej dla leku, czyli nie sugerowałam się jedynie liczbami, a ich rozpiętością - próbowałam dotrzeć nie tylko do największego źródła zadowolenia 1/3 ankietowanych, ale i rozczarowania 66%, nakreślając dokładnie najbardziej pożądaną grupę kliniczną u której lek może rzeczywiście działać.  

W odpowiedzi na pytanie o najlepsze pole aktywności leku, aż 76% badanych zadowolonych z działania Epiduo Forte wskazało zmiany zapalne ropne, drobne i niewielkie zaognione zmiany trądzikowe (32%) oraz przetłuszczanie się skóry (15%). Lek nie okazał się skuteczny wobec zmian zaskórnikowych (szczególnie otwartych), naciekowych i częściowo - rozszerzonych porów. Osoby te posiadały skórę mieszaną z niewielką tendencją do przetłuszczania się bądź też typowo tłustą bez tendencji do odwodnienia oraz nie borykały się ze szczególnie nasilonymi problemami skórnymi rozpoczynając swą przygodę z lekiem relatywnie wcześnie bądź też stosując go w ramach podtrzymania uzyskanych efektów terapeutycznych. W powyższej grupie badanych najczęstszym skutkiem ubocznym było jedynie niewielkie i chwilowe zaognienie skóry oraz miejscowe łuszczenie się naskórka. Moje uprzednie obserwacje i założenia potwierdziła natomiast 66% niezadowolona grupa kliniczna - osoby te posiadały skórę odwadniającą się i mającą niemały problem z jego prawidłowym, optymalnym nawodnieniem oraz złuszczaniem (poważne zaburzenia keratynizacji), a także występujące zmiany trądzikowe miały zazwyczaj zupełnie odmienną etiologię oraz bardziej zaawansowany charakter - lek zaognił stan skóry, a większość ankietowanych za nadrzędne skutki uboczne wskazała eskalację występujących już problemów - wysuszenie skóry (89%) oraz nasilenie trądziku (74%).

Jest to lek skojarzony o specyficznej, powlekającej, ściśle przylegającej formule - działa głównie przeciwzapalnie, a poprzez powierzchowność działania mikrozłuszczającego  - oddziałuje najkorzystniej na zmiany drobne, niewielkie i grudkowate oraz przede wszystkim - słabo nasilone. Jest to lek niekierunkowy, za mało efektywny i jednocześnie zbyt ryzykowny w leczeniu zaburzeń keratynizacji naskórka (rogowaceniu). Powierzchowności działania nie dotyczy łagodność preparatu, bowiem Epiduo Forte należy do grupy leków o sporym potencjale wysuszająco-drażniącym, zatem stosowany niewłaściwie i nieadekwatnie może jak najbardziej generować i zapętlać problemy skórne, szczególnie, jeśli etiologia trądziku wskazywała na zgoła odmienny charakter choroby bądź też problem w istocie okazał się głębszy i bardziej skomplikowany w leczeniu niż wskazywały na to początkowe założenia.

Po dokładnej analizie zebranej ankiety badawczej, mogłam dojść do postawienia następujących wniosków w kierunku nieudolności terapii lekiem Epiduo Forte:

  • niewłaściwe celowanie leku, 
  • celowanie leku mimo widocznych i odczuwalnych przez pacjenta objawów uszkodzenia skóry,
  • zalecenia stosowania leku były nieadekwatne do kondycji skóry, stosowanej pielęgnacji oraz tendencji do nadmiernej ucieczki wody, 

Podstawowym błędem w sztuce lekarskiej jest krótkoterminowe, zabiegowe i zwodnicze w efektach myślenie, co zupełnie nie sprawdza się w pracy nad żywym i podlegającym degeneracyjnym procesom organem, jakim jest skóra.  Ma to swoje odzwierciedlenie w końcowym bilansie nieudolnych i szkodliwych terapii, które nie działają tak jak powinny, istotnie utrudniają, a nierzadko również i przekreślają dalsze, efektywne leczenie. Celowanie leku przeciwtrądzikowego, w tym Epiduo Forte, powinno zawierać następujące, twierdzące odpowiedzi:

  • stan skóry pacjenta przed rozpoczęciem terapii nie przejawia objawów niepożądanych, które mogą pojawić się podczas stosowania leku (w przypadku leku Epiduo Forte: częste działania niepożądane (mogą wystąpić u nie więcej niż 1 na 10 osób): podrażnienie skóry, wyprysk, uczucie palenia skóry. Niezbyt częste działania niepożądane (mogą wystąpić u nie więcej niż 1 na 100 osób): zaczerwienienie powieki, mrowienie lub uczucie kłucia w miejscu aplikacji, swędzenie skóry, reakcja alergiczna skóry, wysypka, suchość skóry, oparzenie słoneczne). Ryzykowne jest zalecanie stosowania leku pacjentom ze słabo nasilonymi, rozmytymi objawami klinicznymi, gdyż ulegną one nieuniknionej intensyfikacji - skrajnie nieodpowiedzialne - z wyklarowanym, jasnym obrazem skóry uszkodzonej, szczególnie podatnej na waloryzację zastanych już problemów, 
  • stosowanie leku w końcowym bilansie długoterminowym przyniesie więcej korzyści aniżeli szkody, 
  • zalecenia indywidualne odnośnie formy i częstotliwości stosowania leku będą zmniejszać ryzyko wystąpienia skutków ubocznych na czas i po zakończeniu terapii, 

Nie jest szczególnym zaskoczeniem fakt, że najbardziej niezadowoloną grupę badawczą ze stosowania Epiduo Forte stanowią pacjenci otrzymujący trzykrotną odpowiedź negującą - w dermatologii znaczenie ma nie tylko to z jakim stanem skóry kończysz, lecz również z jakim zaczynasz. Niezadowolenie ze stosowania leku wynika najczęściej z eskalacji obecnych i nasilonych już problemów skórnych (szczególnie dehydratacji naskórka), będących najczęściej wynikiem niewłaściwego sklasyfikowania choroby bądź też nieumiejętnych i agresywnych zaleceń, które w istocie nie sprzyjały normalizacji skóry, a jedynie generowały nieuchronny i destrukcyjny w skutkach potok efektów ubocznych. 

epiduo forte jak działa lek na pryszcze jak wyleczyć trądzik epiduo na trądzik rozszerzone pory zaskórniki podrażnienie po epiduo piecze i swędzi skóra co zrobić (2)

KIEDY STOSOWAĆ, A KIEDY UNIKAĆ.

Wskazaniem jest średnio nasilony trądzik grudkowo-krostkowy ze znamionami pospolitej, niewywołanej patogenezy, słabo nasilonym problemem łojotoku (organiczny, niewywołany) oraz niewielkim, powierzchownym rogowaceniem. Zmiany głównie zapalne, średnio i powierzchownie ropiejące, jasno odznaczone. Należy zachować dużą ostrożność u pacjentów z zaburzeniami keratynizacji naskórka, patologicznym, eskalującym łojotokiem oraz przejawiającym skłonność do wyprysku toksycznego. Dobry lek wspomagający leczenie o charakterze przeciwzapalnym oraz skuteczny preparat podtrzymujący efekty uprzednich, zakończonych powodzeniem terapii dermatologicznych na skórze niezmienionej lub nieznacznie zmienionej zapalnie i niemającej nasilonych problemów z dehydratacją naskórka. Należy unikać kontaktu ze skórą uszkodzoną, chwiejną i pozostającą w silnym stanie zapalnym.

Lek nie powinien (ale według badań klinicznych: może) być stosowany w trakcie ciąży oraz karmienia piersią. W tym czasie należy unikać stosowania leku w okolicach dekoltu, piersi i brodawek.

Dostępny jedynie z przepisu lekarza. 

TERMIN UŻYTKOWANIA, PRZECHOWYWANIE, SPECYFIKACJA CHEMICZNA.

Lek należy przechowywać w miejscu niewidocznym i niedostępnym dla dzieci. Opakowanie posiada wygodny, próżniowy system dozujący. Epiduo Forte nie należy przechowywać w temperaturze wyższej niż 25°C i wysokiej wilgotności - tuż po otwarciu powinien znaleźć miejsce w warunkach chłodniczych. Okres ważności po pierwszym otwarciu: 3 miesiące. Produkt leczniczy posiada bladą, półtransparentną  i nieprzejrzystą postać klarownego, bezzapachowego żelu - termin przydatności ulega skróceniu, gdy postać oraz odczucia organoleptyczne względem żelu ulegają zmianie. Niewykorzystanego żelu Epiduo Forte nie należy wyrzucać do kanalizacji ani domowych pojemników na odpadki.

Substancje czynne: adapalen i benzoilu nadtlenek. Jeden gram żelu zawiera 3 mg (0,3%) adapalenu i 25 mg (2,5%) benzoilu nadtlenku. Pozostałe składniki: disodu edetynian, sodu dokuzynian, glicerol, poloksamer 124, glikol propylenowy, Simulgel 600 PHA (kopolimer akryloamidu i akryloilodimetylotaurynianu dyspersja 40 % w izoheksadekanie, polisorbat 80, oleinian sorbitanu), woda oczyszczona. 

ARTYKUŁ NIE JEST SPONSOROWANY.

Pozdrawiam ciepło,
Ewa

07:00

SKUTECZNY LEK BEZ RECEPTY DO PUNKTOWEGO STOSOWANIA NA TRĄDZIK I BOLĄCE ZMIANY, KTÓRYCH NIE MOŻNA WYCISNĄĆ | DENTOSEPT A

SKUTECZNY LEK BEZ RECEPTY DO PUNKTOWEGO STOSOWANIA NA TRĄDZIK I BOLĄCE ZMIANY, KTÓRYCH NIE MOŻNA WYCISNĄĆ | DENTOSEPT A
bolące podskórne pryszcze których nie można wycisnąć bolące podskórne gule środek bez recepty na gule co zrobić z podskórnym pryszczem dentosept a na afty czy dentosept można stosować na skóę

Bolące, naciekowe, głęboko ropiejące zmiany to przypadłość niemal tak częsta, jak ból zęba. Dokuczliwe guzy, by było jeszcze trudniej, posiadają równie zawiłą i różnorodną patogenezę [tutaj], jednak niezależnie od wiodącego czynnika wyzwalającego, zmiany cechuje długi czas gojenia, miejscowa bolesność i wysokie ryzyko pozostawienia po sobie blizny zanikowej. Moim zdecydowanym, niskobudżetowym faworytem OTC jest wyjątkowy i niezwykle skuteczny w swym działaniu, preparat leczniczy o zgoła odmiennym przeznaczeniu - Dentosept A. 

DENTOSEPT A. LISTA SKŁADNIKÓW. 

Dentosept A jest aktywnym preparatem leczniczym o szerokospektalnym działaniu przeciwbólowym, przeciwzapalnym, przeciwbakteryjnym, grzybobójczym, ściągającym i przeciwobrzękowym. Aktywny preparat ziołowy dostępny bez recepty zalecany jest w epizodach stanów zapalnych jamy ustnej i dziąseł, pojawiających się aftach, odleżynach w obrębie jamie ustnej oraz pomocniczo w paradontozie.

Leczniczy płyn bazuje na gęstych, esencjonalnych alkoholowych ekstrakcjach ziołowych (koszyczek rumianku, kora dębu, liść szałwii, ziele arniki, kłącze tataraku, mięta pieprzowa, ziele tymianku) o szerokim wachlarzu właściwości leczniczych. Zioła gorzkie dzięki zróżnicowanej i niezwykle bogatej puli związków aktywnych, działają efektywnie na wielu polach, głównie odkażającym, przeciwzapalnym, normalizującym i gojącym. Efekt terapeutyczny wzmacnia obecność boraksu, zaś benzokaina uśmierza ból oraz zmniejsza miejscowo występujące obrzęki.

Dentosept A charakteryzuje wysoka bioaktywność chemiczna i zarazem wysokie bezpieczeństwo stosowania, bowiem preparat skierowany jest głównie do leczenia skomplikowanych i wyjątkowo delikatnych zmian w obrębie błon śluzowych wnętrza jamy ustnej oraz posiada status leku, co pociąga za sobą już konkretne implikacje prawne.

Substancje czynne: wyciąg płynny złożony z: koszyczka rumianku (Matricariae flos), kory dębu (Quercus cortex), liścia szałwi (Salviae folium), ziela arnika (Arnica herba), kłącza tataraku (Calami rhizomate), ziela mięty pieprzowej (Menthae piperitae herba), ziela tymianku (Thymi herba); benzokaina.  100 g produktu zawiera wyciąg płynny złożony (0,65:1) z: koszyczka rumianku (Matricariae flos), kory dębu (Quercus cortex), liścia szałwi (Salviae folium), ziela arnika (Arnica herba), kłącza tataraku (Calami rhizomate), ziela mięty pieprzowej (Menthae piperitae herba), ziela tymianku (Thymi herba) (2/2/2/1/1/1/1) i 2 g benzokainy. Rozpuszczalnik ekstrakcyjny: etanol 70% (V/V) - 50,0 g. Substancje pomocnicze: hydroksyetyloceluloza, boraks, gliceryna, etanol 96% (v/v), woda oczyszczona. Produkt zawiera 35-45% (v/v) etanolu.

KONSYSTENCJA I SPOSÓB STOSOWANIA. 

Niepozorna, drobna, zaledwie 25 gramowa, mieszcząca się w niewielkiej dłoni szklana buteleczka, skrywa gęstą, skondensowaną, lepką, ciemno brunatną ciecz o specyficznym, nęcącym nozdrza zioło-ostrym brzmieniem olfaktorycznym. Lepkość leku w tym konkretnym przypadku jest zasadniczym plusem, gdyż zwiększa jego przyczepność, co ułatwia znacząco aplikację oraz finalną efektywność płynu.

Lek stosowany miejscowo na skórę znakomicie niweluje odczyny stanu zapalnego o nieznanej etiologii oraz ułatwia i znacząco przyspiesza procesy gojenia: łagodzi obrzęki, miejscową bolesność, ułatwia ewakuację treści zapalnej w przypadku zmian bardziej powierzchownych i dojrzałych, zaś zastosowany w właściwym momencie i na konkretnych zmianach - gasi i cofa ich dalszy rozwój. Mimo wysokiej aktywności i niezaprzeczalnej skuteczności, nie jest tak agresywny i destrukcyjny w skutkach jak większość preparatów przeznaczonych do miejscowego stosowania o nieporównywalnie słabszym działaniu.

Dentosept A stosuję zarówno w celach leczniczych, jak i profilaktycznych. Stosowany punktowo  za pomocą czystego patyczka higienicznego, zaledwie w przeciągu kilku godzin likwiduje dyskomfort wynikający z obecności głębokiego stanu zapalnego mieszka włosowego. Mimo że w moim przypadku efekty na polu leczniczym wymagają cierpliwości, to jest: co najmniej 48 godzin i kilkukrotnych aplikacji, Dentosept A w odróżnieniu od wielu środków podobnego przeznaczenia, wygasza stan zapalny i rzadko kiedy prowadzi do spektakularnego, budzącego zawsze wiele emocji, uwolnienia treści zapalnej. Zmiany wchłaniają się stopniowo, sukcesywnie, w swoim tempie, co ogranicza ryzyko bliznowacenia. Dentosept A od kilku miesięcy jest czołowym elementem większości moich domowych okładów z glinek i błot, a także składnikiem... olejków myjących do oczyszczania okolic intymnych [tutaj]. Mimo że w tej formie użytkowania ograniczam się do niewielkiego stężenia, płyn fantastycznie wycisza rozchwianą, trądzikową skórę, reguluje nadmierny łojotok oraz widocznie usprawnia przebiegające symultanicznie procesy regeneracyjne.

Dentosept A może okazać się pomocnym środkiem w leczeniu skórnych zakażeń o patogenezie bakteryjno-grzybiczej, pasożytniczej, a także wywołanej przez oporne formy bakteryjne. Środek szczególnie dobre rezultaty może przynieść zmagającym się z chorobami skórnymi wywołanymi przez gronkowiec złocisty i coraz bardziej powszechny nużeniec ludzki.

Atutem jest niska cena (10 zł/25g) oraz bezproblemowa dostępność w aptekach.



SKUTKI NIEPOŻĄDANE

Uczulenie na rośliny astrowate lub inny komponent leku, miejscowe uwrażliwienie i podrażnienie skóry, możliwa reakcja fotoalergiczna.


ARTYKUŁ NIE JEST SPONSOROWANY. 

Pozdrawiam ciepło,
Ewa

15:00

JAK SKUTECZNIE POZBYĆ SIĘ WĄGRÓW (ZASKÓRNIKÓW OTWARTYCH)? | CZĘŚĆ TEORETYCZNA

JAK SKUTECZNIE POZBYĆ SIĘ WĄGRÓW (ZASKÓRNIKÓW OTWARTYCH)? | CZĘŚĆ TEORETYCZNA

Wędrujące w ekstatycznym tańcu palce, żrący klej tapicerski, zabarwione soczystą purpurą mięsiste, bawełniane ręczniki. To nie jest kolejny odcinek CSI, a na miejsce zbrodni nie wkroczy rudowłosy Horatio Caine ze swoją niezawodną ekipą. Nie mnie pierwszej i ostatniej puszczają nerwy i towarzyszą ociężałe wyrzuty sumienia, gdy podczas dobrze zapowiadającego się wieczornego seansu z kubkiem pełnym popcornu, ujrzę czarne, gnieżdżące się zuchwale pod skórą istoty.

Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie dopuścił się tych nikczemnych i brutalnych tortur, nie wytaczając najcięższych dział przeciwko zaskórnikom. To jedna z najczęściej wyszukiwanych fraz w internecie - wągry, jak się ich pozbyć? No właśnie, jak? 

CZYM SĄ ZASKÓRNIKI OTWARTE

By zrozumieć sens wdrażanych działań terapeutycznych mających na celu skuteczną likwidację zmian zaskórnikowych, należy przede wszystkim znać mechanizm ich powstawania - nawet krótka, oględna i dość powierzchowna lekcja powinna dać do zrozumienia, że z zaskórnikami należy walczyć całościowo, przewartościowując całą pielęgnację, bez wzniosłych oczekiwań uzależnionych od jednego elementu, który może jak najbardziej bilansować, ale także i rozregulowywać zupełnie pielęgnację, co spowoduje w istocie jedynie narastanie problemu. To wyjaśnia niską skuteczność i krótkotrwałość jakichkolwiek terapii wymierzonych w te małe, czarne, aroganckie poczwary - trzeba włożyć mnóstwo wysiłku, by cieszyć się gładką cerą, choć nie zawsze zorientowane działania przynoszą oczekiwane rezultaty - czasami zaskórniki towarzyszą i będą nam towarzyszyć przez całe życie.

O ile trądzik zapalny, ropny, naciekowy może mieć swoje wewnętrzne przyczyny, tak powstawanie zaskórników jest najczęściej wynikiem powierzchownych, nieodpowiednich działań lub pośrednim skutkiem nadmiernego łojotoku i nadpotliwości - zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku, prócz szeroko pojętych zanieczyszczeń i złogów martwego naskórka, kluczową rolę odgrywa nadmiar lipidów, które pod wpływem wielu czynników - peroksydują.

Problem trądziku zaskórnikowego może być niezauważalny aż do momentu wdrożenia czegokolwiek, co istotnie nasila procesy oksydacyjne i uwidacznia treści zaskórnicze poprzez ich stwardnienie i zmianę zabarwienia. To także ten typ trądziku, który może rozwinąć się na skórze, która nie przejawia i nie przejawiała nigdy wcześniej tendencji do rozwoju jakichkolwiek dermatoz, w tym trądziku pospolitego. Przebieg choroby charakteryzuje się zarówno stopniową, jak i napadową ekspansją, co jest podstawową różnicą między klasycznym trądzikiem zaskórnikowym zamkniętym, wymagającym postępowego, dłuższego czasu rozwojowego. Oznacza to tyle, że z zaskórnikami otwartymi może zmagać się absolutnie każdy z nas, ale w zależności od wiodącej przyczyny problemu, droga może być mniej lub też bardziej wyboista i wymagać zupełnie innych metod leczniczych, stąd tak zróżnicowane opinie na temat środków, które mają ten problem skutecznie niwelować.

Treści zalegające w kanalikach mieszków włosowych na skutek peroksydazy, zmieniają swoje właściwości fizykalne - tworzą treści twarde, mniej plastyczne oraz zmieniają swój kolor na ciemniejszy. Do nadmiernego utleniania się, czyli uwalniania wolnych rodników, dochodzi na skutek wielu czynników, choć najważniejszymi z nich są: nadmiar tłuszczów na powierzchni skóry oraz wzmożone procesy oksydacyjne, na przykład na skutek naturalnego starzenia się skóry, ekspozycji słonecznej, dymu papierosowego, zanieczyszczeń w powietrzu, chorób przewlekłych oraz stosowania kosmetyków powodujących wzmożoną oksydację.

JAK Z NIMI WALCZYĆ?

Problem zaskórników może dotyczyć w zasadzie każdego - może on pojawić się na niemalże każdym typie i rodzaju cery oraz w każdym możliwym czasie, a jego przyczyny bywają oczywiście odmienne. Z pewnością z zaskórnikami będą zmagać się posiadacze skóry tłustej, łojotokowej, porowatej (łatwość zagnieżdżania się treści zaskórniczych) z tendencją do nadmiernego przetłuszczania się, u tych osób też walka z zaskórnikami będzie znacznie bardziej przeciągać się w czasie: jest o wiele dłuższa, wymagająca i prawdopodobnie, jeśli łojotok nie ma przyczyny zewnętrznej (ulegającej łatwej i sprawnej modyfikacji) - będzie on obecny przez cały czas, z mniejszym lub też większym nasileniem.

W nieco lepszej sytuacji odnajdują się skrzywdzeni przez niewłaściwe, zbyt rozbudowane i nieprzystosowane działania pielęgnacyjne - za ciężkie formuły, zbyt agresywne środki oczyszczające lub też za lekkie i warstwowe aplikacje zbędnych produktów, które doprowadzają do rozregulowania skóry. Można łatwo wywnioskować, że u każdej tej osoby walka z zaskórnikami będzie przebiegać zupełnie inaczej, zadowalające efekty przyniosą również rozbieżne produkty, dlatego też nie sugerowałabym się opiniami w internecie, a własnymi obserwacjami i dążeniem do optymalnej normalizacji - na kogoś zbawienny wpływ będzie mieć seria zabiegów u kosmetyczki z silnymi kwasami, a innej osobie spektakularne efekty przyniesie zwykła zamiana środka myjącego. I jedna, i druga osoba może mówić prawdę.

KROK PIERWSZY: Zrównoważona pielęgnacja i przystosowane działania, mające na celu redukcję łojotoku wywołanego i napędzaną hiperkeratynizację.


Zaskórniki to zmiany skórne niezwykle zależne od przeprowadzanych działań, w tym stosowanych produktów i ich sposobu użytkowania. Zmiany tego konkretnego typu nie występują bowiem na skórze znormalizowanej - jeśli problem łojotoku (zarówno endogennego, jak i egzogennego) nie istnieje, a Twoja skóra nie jest powlekana nadmiarem tłuszczów, problem zaskórników otwartych nie powinien Ci doskwierać na co dzień. Uświadomienie sobie własnych błędów bywa trudne, jednak pozwala na rezygnację z utartych i bezmyślnych kroków pielęgnacyjnych na rzecz działań zrównoważonych, sensowych i efektywnych.

Pielęgnacja zrównoważona to optymalne działania pielęgnacyjne, gdzie każdy krok wypełnia po brzegi model pielęgnacyjny i prócz wiodącego działania, zapewnia coś znacznie więcej - przygotowuje skórę najlepiej jak to tylko możliwe na kolejne kroki, ograniczając ich przeprowadzaną ilość. Za pojęciem nie kryje się ani skrajny minimalizm, ani też przesadny warstwowy schemat postępowania - to rozsądna ilość produktów, która pozwala zachować jak najlepszy stan skóry. Zawsze to powtarzam: mnogość produktów na półce to w zdecydowanej większości jedynie potwierdzenie problemów skórnych.

Wszystkie przeprowadzane działania rzutują bezpośrednio na każdy aspekt naszej działalności - bez zrównoważonych działań każda próba regulacji jest obarczona bardzo wysokim ryzykiem pogorszenia stanu skóry. Kreśli to schemat błędnego koła. Niewłaściwe oczyszczanie, nadmiar okluzji, permanentne odwodnienie - to wszystko napędza problemy skórne i wymaga pierwszorzędnej reakcji.

To co martwi mnie najbardziej, to fakt, że schematy postępowania jednak w znacznej mierze są nieadekwatne do zastanej sytuacji - zamiast większej uważności podczas wprowadzania kolejnych produktów i budowania mocnych podstaw, są ślepe i często nietrafione poszukiwania błyskawicznego rozwiązania na zastane problemy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak ogromną siłę sprawczą może posiadać zwykły, niepozorny żel myjący, wodniste serum (bo przecież jest lekkie), podkład, tonik kwasowy - tak! Nieprawdopodobne jak jeden środek może narobić tyle szkód lub też całkowicie zoptymalizować kondycję cery! Prawie nikt nie analizuje swojego postępowania, nie doszukuje się w nim błędów, nie szuka mocnych stron. To takie ludzkie - własne niechlujstwo lub niewiedzę, bronić zaciekle beznadziejną podwójną helisą lub miejskim smogiem. Nie na tym polegają mądre działania - jak mają nie pojawiać się zaskórniki, jeśli preparat, który ma za zadanie je usunąć generuje tak duże podrażnienia, że albo pojawia się wzmożony łojotok i rogowacenie, albo rodzi się potrzeba stosowania preparatów silnie natłuszczających? Skóra efekcie zanieczyszcza się jeszcze bardziej, a oprócz zaskórników, mogą pojawić się toksyczne zmiany zapalne, czy naprawdę to ma sens?

KROK DRUGI: Dokładne i komfortowe oczyszczanie skóry.

Oczyszczanie skóry to jeden z najważniejszych etapów, głównie dlatego, że rzutuje projekcje na dalsze kroki pielęgnacyjne. Wielokrotnie to powtarzam - to nie jest etap, na którym warto oszczędzać. Równie często ronię krokodyle łzy, gdy wśród bezmiaru produktów pielęgnacyjnych, brakuje dobrych i jednocześnie tak kluczowych elementów, stanowiących podstawę do jakiegokolwiek działania.

Oczyszczanie skóry ma na celu nie tylko usunięcie powierzchownych zabrudzeń, ale również pozostawienie szeroko pojętego komfortowego wykończenia. I z tym jest już problem. Otóż zarówno zbyt agresywne kosmetyki, jak i za delikatne oraz nieefektywne, będą generować problemy skórne. Etap myjący złudnie przypomina ślizganie się po przyprószonym warstwą śniegu, lodowatym, zdradzieckim gruncie - potrzeba lat praktyki, by nie wywinąć ostentacyjnego orła, choć nabyta wiedza i zmysły nigdy nie zapobiegają gromkim upadkom.

Podstawowym błędem wielu osób jest próba rozwiązania jednego, nieudolnego kroku pielęgnacyjnego (najczęściej mycia) innym, a nie likwidacją generatora nieszczęśliwych reakcji. Niestety, ale tak to nie działa. Jeśli Twoje mycie nie jest współmierne do ilości zabrudzeń organicznych, kosmetycznych, stopnia zanieczyszczania się i jednoczesnego odwadniania się skóry, zawsze będą problemy, niezależnie od nawet mistrzowsko dopracowanych kroków późniejszych. To będzie zawsze wymuszone działanie. Działanie ponad Twoje potrzeby. Inteligentne oczyszczanie może w większości przypadków zastąpić pielęgnację dystalną, natomiast produkty niespłukiwane, pielęgnacyjne, nigdy nie zastąpią tak ważnego etapu jakim jest prawidłowe i adekwatne oczyszczanie cery!

Oczyszczanie skóry odznacza się dużą ruchomością - otóż nie istnieje w tym konkretnym zagadnieniu coś takiego jak rutyna. Etap myjący niemal zawsze będzie ulegał modyfikacjom - inaczej będzie przebiegał w przypadku braku makijażu, a konkretnej sztaludze produktów kolorowych na skórze. Nie każdego dnia Twoja skóra również będzie przejawiać taki sam, identyczny model potrzeb - to najczęściej utarte działania usypiają czujność i bardzo często powodują narastanie problemów skórnych!

KROK TRZECI: Ograniczenie peroksydazy tłuszczowej.

By zniwelować do optymalnego minimum ryzyko utleniania się treści zaskórniczych zalegających w porach, należy przede wszystkim zminimalizować ilość tłuszczów obecnych na skórze - to jest ograniczyć nadmierny łojotok i/lub zmniejszyć ilość tłuszczów oraz związków powlekających dodatnich o charakterze zewnętrznym (kosmetyki z fazą tłuszczową oraz substancje silnie powlekające, filmotwórcze).

Na tym etapie bardzo korzystne i miarodajne są wszelkie testy obserwacyjne - szczególnie pod kątem wzmożonego przetłuszczania się skóry. Odpowiedz sobie na następujące pytania: o której porze dnia, Twoja skóra prezentuje się najlepiej? W jakim tempie pojawia się nadmierny film na skórze? Jaki kosmetyk ogranicza znacznie przetłuszczanie się skóry w skali powyżej 4 godzin, a który znacząco je przyspiesza? Czy nadmierne przetłuszczanie skóry nie jest równoznaczne z jej odwodnieniem i wzmożoną reaktywnością? Wykonuj wszelkiego rodzaju próby, wyłączając jeden element z pielęgnacji, zapisuj swoje wnioski. Mając przed sobą proste, wykalkulowane zapiski, łatwiej o refleksję, nowe pomysły, dostrzeżenie własnych błędów i przede wszystkim - realnych potrzeb skóry.

Czynnikami znacznie wyzwalającymi peroksydazę są wszelkie związki o potencjale oksydacyjnym - może być to zjełczały tłuszcz, tłuszcz roślinny o słabych wiązaniach (omega-3, omega-6), niestabilny kwas askorbinowy, domowe, nieustabilizowane formuły, skończywszy na użytkowaniu produktów po upływie terminu ważności (szczególnie kremów ochronnych, podkładów, kosmetyków, które mają długi i codzienny kontakt z cerą). Potencjał oksydacyjny będzie również posiadał łój ludzki (sebum), zatem wszelkie produkty, które nasilają jego ilość lub ściśle przylegają do skóry, będą jednocześnie sprzyjać nie tylko powstawaniu zaskórników, ale również przyspieszać procesy starzenia się skóry. Jest to kolejny element popierający tezę, że udana pielęgnacja przeciwtrądzikowa jest również udaną terapią przeciwstarzeniową.

W tym miejscu warto włączyć do pielęgnacji środki o działaniu detoksykacyjnym i silnie wiążącym (węgiel aktywny, olejki eteryczne, dziegieć brzozowy, zioła bogate w alkaloidy, na przykład glistnik jaskółcze ziele), które usuną pożywkę wolnorodnikową oraz stabilne antyoksydanty, najlepiej w formie o zwiększonej wchłanialności. Tematem trudnym są natomiast kremy przeciwsłoneczne - bowiem z jednej strony skuteczne i stabilne preparaty zmniejszają całą kaskadę procesów zapalnych oraz hamują nadmierną hiperkeratynizację, z drugiej zaś, formuła preparatów sama w sobie może sprzyjać ich powstawaniu. Kluczowe znaczenie odgrywa w tym miejscu zdecydowanie konsystencja i współpraca preparatu ze skórą, jednak oczywiste jest to, że niezależnie od osobniczych reakcji, skórę przed nadmiernym promieniowaniem należy chronić na wszelkie możliwe sposoby - począwszy od celowej, długotrwałej ekspozycji, a skończywszy na rozsądnej ochronie fizycznej.

KROK CZWARTY: Systematyczna, dopracowana regulacja chemiczna i/lub mechaniczna.

Nie popadaj w panikę, otóż nie zawsze wystarczające okazuje się dopięcie codziennych działań, będących trzonem dla pozostałych, dokonywanych kroków, szczególnie, gdy symultanicznie na skórze aktywne jest rogowacenie naskórka. Nic nie jest czarno-białe, a na pewno nie w rozsądnym postrzeganiu tego świata i zjawisk mu towarzyszących.

Rogowacenie jest naturalnym procesem fizjologicznym, jednak bardzo często, pod wpływem wielu, niekorzystnych warunków, narasta. Relatywnie częstą przyczyną takiego stanu rzeczy jest celowe odwadnianie skóry, uszkodzenie naskórka oraz stosowanie okluzyjnych, niedostosowanych preparatów, co jest sporym utrudnieniem szczególnie w etapach, które narażają skórę na wysuszenie. Czasami system obronny skóry jest tak głęboko zacietrzewiony, że niestety, nawet dopracowane podstawy pielęgnacyjne samodzielnie nie przyniosą spektakularnych, normalizujących efektów. W takiej sytuacji niezbędna może okazać się już konkretna regulacja skóry.

W zależności od stopnia odwodnienia naskórka, jego tolerancji oraz zaawansowania rogowacenia, należy dobrać właściwy sposób regulacji. Kluczowe znaczenie odgrywa nie tylko wybór metody normalizacyjnej i substancji aktywnej, ale przede wszystkim baza i siła preparatu oraz częstotliwość stosowania.

Przewodnią zasadą regulacji jest postępowanie zgodnie z zasadą primum non nocere - jest to element dodatni, który wyrównuje obecne patologie, nie będących wynikiem niewłaściwych kroków pielęgnacyjnych, przy generowanych stosunkowo niskich stratach. Znaczy to tyle, że regulacja nie uzależnia skóry oraz nie wywołuje nagłych, nieprzewidywalnych reakcji - musi być to etap przemyślany oraz przede wszystkim współgrający z rzeczywistymi potrzebami naskórka oraz bieżącą pielęgnacją (dobra, przystosowana regulacja nie dyktuje apodyktycznie kroków pielęgnacyjnych, ona je upraszcza). Z pewnością na cerach z dużą tendencją do odwodnienia i łojotoku wywołanego, lepiej sprawdzają się działania efektywne, ale na tyle rzadkie, by nie wymuszać na skórze żadnych, dodatkowych działań. Na cerach mniej problematycznych, z mniejszą tendencją do łojotoku, warto przedłożyć właściwe działanie mechaniczne nad chemicznymi - mechaniczne złuszczanie naskórka w wielu przypadkach okazuje się mniej drażniące, z mniejszym potencjałem wysuszającym, a przez efektywne obkurczenie porów, ogranicza znacznie zagnieżdżanie się treści w strukturach skóry. Na cerach zaś z tendencją do organicznego łojotoku, korzystne może okazać się mądre wdrożenie regulacji zasadowej.

Najważniejsza i jednocześnie najtrudniejsza w całym tym zawiłym etapie jest systematyczna obserwacja własnej skóry. Intuicyjne wyczucie, na ile i jak często można sobie pozwolić. Złapanie tego bilansu to często łapanie wiatru w dłonie, ale nabycie tej unikalnej umiejętności pozwala na osiągniecie maksymalnych i przede wszystkim trwałych efektów.

KROK PIĄTY: Przystosowany makijaż.

Wbrew pozorom, makijaż może naprawdę wiele komplikować, nawet jeśli jest on stosunkowo lekki i mało inwazyjny, to zawsze wymaga chociaż najmniejszych, dodatkowych zmian w pielęgnacji - rozbudowania kroków pielęgnacyjnych oraz wzmocnienia siły mycia.

Nie zawsze najlepszym rozwiązaniem jest również brak makijażu, otóż istnieją pewne przypadki, gdy przystosowane kosmetyki kremowe koloryzujące wspaniale zapełniają istniejące zapotrzebowanie na emolienty i tym samym równoważą pielęgnację oraz sypkie, czyste mineralne pyły dzięki swym właściwościom pochłaniającym, normalizują cerę z tendencją do przetłuszczania. Problemy są wówczas, gdy niezależnie od stosowanego produktu, po zmyciu makijażu zawsze pojawiają się problemy, których na co dzień zwyczajnie nie ma - ściągnięcie, łojotok, nieświeży wygląd skóry, podrażnienia, rumień.

Warto mieć również na uwadze fakt, że mineralne, pozbawione substancji dodatkowych, nie zawsze są jednoznaczne z lepszym wyborem dla Twojej skóry. Mimo że należę do grona fanów naturalnego makijażu i prowadzę w tym zakresie zdecydowanie największego bloga tematycznego, wiem, że kosmetyki mineralne mają również i swoje ciemne strony, których nie zakrywam nikczemną kurtyną milczenia. Kosmetyki mineralne mogą być równie toksyczne i niebezpieczne dla skóry co standardowe produkty z drogerii, jeśli generują silny, napadowy łojotok, podrażnienia, czy wzmagają tak często tolerowane odwodnienie. Podobnie jest z kremowymi kosmetykami - ich kiepski skład nie jest zawsze równoznaczny z jednoczesnym pogorszeniem stanu cery, ale jak najbardziej może również generować ropną drogę mleczną w miejscu zastosowania. Warto ocenić, skupiając się wyłącznie na faktach i własnych obserwacjach, co jest najlepsze dla Twojej cery.

KROK OSTATECZNY: Leczenie ogólnoustrojowe.

Gdy wszelkie metody zawiodą, jedynym, rozsądnym wyborem jest leczenie ogólnoustrojowe. Dotyczy ono zarówno leczenia napadowego, endogennego łojotoku, jak i histerycznie narastającego rogowacenia. Dopuść do swojej głowy myśli, że czasami problemy skórne to subtelny sygnał nieprawidłowości, do jakich dochodzi w tak skomplikowanej maszynie, jakim jest organizm ludzki, a wszelkie działania terapeutyczne o charakterze zewnętrznym bezpowrotnie uszkadzają i niszczą Twoją delikatną skórę, nie przynosząc pożądanych rezultatów. W tym miejscu warto obserwować własnego siebie - diagnostyka to jedynie wypadowa mediana liczb, Twoje objawy somatyczne często są w stanie powiedzieć znacznie więcej o Twojej chorobie niż pobranie krwi!


ARTYKUŁ NIE JEST SPONSOROWANY.

Pozdrawiam ciepło,
Ewa

00:00

PUNKT PIERWSZY W WALCE O PIĘKNĄ SKÓRĘ

PUNKT PIERWSZY W WALCE O PIĘKNĄ SKÓRĘ

Bardzo długo wydawało mi się, że źródłem moich wszystkich problemów... jest skóra. Liczyłam naiwnie na to, że wyzbycie się trądzikowych niedoskonałości uratuje moją duszę i dostąpię delirycznego szczęścia, gdy tylko wyzbędę się ropnej galaktyki pryszczy. Trądzik w moim mniemaniu hamował mój rozwój, wzbudzał poczucie wstydu i wpędzał w poczucie beznadziejności.

Przyznaję, pracę nad sobą bardzo długo traktowałam jak idiotyzm. Wzbraniałam się przed słowem i kategorycznie odpychałam od siebie psychologiczne, werbalne wymiociny. Nie rozumiałam tego języka, nie był on w stanie przedostać się przez moją gruboskórną powłokę ochronną. 

Moje życie nigdy nie było usłane płatkami róż, poza niewielkimi epizodami szczęścia, wydawało mi się, że wszystko jest skryte za słowem beznadziejność, a każda napotkana nowo osoba, każda sytuacja i ciąg zdarzeń, prowadzi tylko do spektakularnego upadku mojego jestestwa. I do tego jeszcze ten cholerny trądzik. Teraz, gdy jestem starsza i mądrzejsza, wiem, że wszytko to miało swój ukryty sens i potrzebowałam czasu, by potrafić zrozumieć znaczenie czarnych zdarzeń na mojej osi czasu. 

Poharatane poczucie własnej wartości próbowałam desperackimi czynami podnieść wszelkimi możliwie dostępnymi sposobami, oczywiście bez skutku. 

DLACZEGO WARTO PRACOWAĆ NAD SOBĄ

Dla samego siebie i tych, którzy w Ciebie wierzą. Nie możemy zmienić całego świata, ale możemy sprawić, że to właśnie my będziemy tym coraz bardziej błyszczącym punktem, dla którego warto. Tak po prostu. 

Leczenie trądziku nie ma na celu leczenia roztrzaskanej osobowości, upodlonego poczucia własnej wartości i bryzgającej obficie krwią rany na sercu. Żaden lek na trądzik nie przyniesie wymarzonego rezultatu, a kolorowa tabletka dostarczy tylko chwilowej ulgi.

Zrozumiałam to prowadząc ten blog i spotykając nowych, wspaniałych ludzi na swojej drodze, którzy byli tak samo zagubieni, chimeryczni, niespokojni, jak ja. Upatrywałam się problemów na swojej skórze, a tak naprawdę tkwiły one, raniąc mnie dotkliwie, w najdalszych, wypartych rewirach psychiki. Wyleczyłam się nie tretinoiną i ciągłą, wzmożoną obserwacją własnej skóry, a akceptacją własnej persony. Nikt inny nie mógł mi w tym pomóc. 

Wiem już teraz, że nic nie muszę. I Ty też. 

Nie warto popadać w destrukcyjną inercję, rzewnie płakać w poduszkę, czy wykrzykiwać inwektywy prosto do nieba, nie wydatkuj swojej energii na toksycznych ludzi i materialne, fizykalne pierdoły. Poświęć ten czas tym, którzy na to zasługują, dla których nie będziesz musiał stawać na rzęsach, którzy Cię zrozumieją i będą chcieli to uczynić. 

Bardzo długo dawałam sobie wmówić, że to ze mną jest problem. Że mój trądzik nie jest ok, podobnie jak moja odmienna postawa, poglądy, spostrzeżenia, czy nawet prowadzenie bloga rozpatrywanego w formie manifestacji pauperyzmu intelektualnego. To nie jest prawda. Musisz wiedzieć, że gdzieś na swojej drodze spotkasz ludzi, którzy będą mieć zbieżny temperament, imperatywy wewnętrzne i cele do Twoich własnych. To z nimi łączy Cię więź, nie zawsze biologiczna i numeryczna. 

Przesadna słodycz nie sprawi, że w Twoim życiu będzie równie błogo. Gdzieś w zgliszczach ciemnego lasu, czyhają drapieżnicy, dla których będziesz łatwą ofiarą, jeśli zatracisz swoją własną autentyczność. 

Praca u podstaw, chęć poznania samego siebie i własnych potrzeb sprawia, że w końcu stajesz na własnych nogach, masz otwarty, jasny umysł i jak nigdy dotąd masz prosty cel działania, do którego dążysz. Wtedy dopiero jestem w stanie Ci pomóc. 

Zdaję sobie sprawę, że głoszę truizmy, ale jeśli poświęciłeś mi tych kilka minut, dzięki, że jesteś, wiedz, że jesteś wartościowym człowiekiem i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej, 

Trzymaj się, 

Ewa

17:00

WITAMINA B3 W LECZENIU ZEWNĘTRZNYM TRĄDZIKU

WITAMINA B3 W LECZENIU ZEWNĘTRZNYM TRĄDZIKU

Niacyna, nikotynamid, niacynamid, to powszechne synonimy wyjątkowej i niezwykle cennej witaminy B3 (zwanej również witaminą PP). Wyjątkowej, gdyż jest niezbędna przede wszystkim do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, ma również niemały wpływ na gospodarkę lipidową, bowiem reguluje metabolizm tłuszczów, węglowodanów i białek. Zanim establishment lekarski pierwszy rzuci kamieniem, niech skonfunduje nad swymi niepohamowanymi emocjami, gdyż uznawanie większości terapii za szarlatańskie jest po prostu niepoważne, bowiem chociażby tuż przed wprowadzeniem lansowanych i jednocześnie, jak się okazuje, wyjątkowo toksycznych statyn, to właśnie witaminą B3, naturalnie (z dużymi, porządnie ugruntowanymi badaniami i sukcesami na ogromnych grupach klinicznych) regulowano nieprawidłowy lipidogram i zwiększano insulinowrażliwość ze znacznie mniejszymi skutkami ubocznymi, które, tak zupełnie na marginesie, powodowały substancje dodatkowe leków. Skuteczność kliniczna witaminy B3 jest nieporównywalnie wyższa od statyn, które nie są nawet gruntownie przebadane, a ich stosowanie może obniżać dość dotkliwie sprawność intelektualną. 

06:00

ALOES NA TRĄDZIK? | JAK WYBRAĆ DOBRY ŻEL ALOESOWY I JAK ZROBIĆ GO SAMODZIELNIE W DOMU?

ALOES NA TRĄDZIK? | JAK WYBRAĆ DOBRY ŻEL ALOESOWY I JAK ZROBIĆ GO SAMODZIELNIE W DOMU?

Aloes jest niezwykle cennym i interesującym na swój sposób immunostymulatorem, dzięki posiadanym właściwościom modelującym, doskonale hamuje odczyn zapalny, łagodzi podrażnienia, koi świąd, działa przeciwhistaminowo (przeciwalergiczne), ale jego negatywną stroną jest również możliwość pojawienia się zupełnie przeciwstawnego działania, surowiec może bowiem wywoływać silne reakcje alergiczne i nasilać powstawanie reakcji zapalnych. W czym tkwi szkopuł? I jak wybrać najlepszy preparat z aloesem?

20:35

ADAPALEN W LECZENIU TRĄDZIKU

ADAPALEN W LECZENIU TRĄDZIKU
Ze względu na wciąż rosnące zainteresowanie retinoidami oraz doskonałe, deszczowo-ponure warunki do przeprowadzenia terapii przeciwtrądzikowych i nie tylko tymże środkami, postanowiłam opracować artykuł dotyczący działania jednego z najmniej docenianych "retinoidów"- adapalenu. Od pewnego czasu występuje on w świetnej formule, która pozwala mu efektywnie działać, ale jednocześnie nie wysusza mocno skóry oraz nie zawiera substancji dodatkowych, które działają silnie alergennie lub nie nadają się do częstego stosowania na duże partie skóry.

16:15

RODZAJE I WŁAŚCIWOŚCI GLINEK KOSMETYCZNYCH

RODZAJE I WŁAŚCIWOŚCI GLINEK KOSMETYCZNYCH

Tak zupełnie szczerze, nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez glinek. Brak regularności, jest równy linii pochyłej i nieustannej tendencji spadkowej stanu mojej cery. Regularnie wykonywane okłady doskonale regulują mój problematyczny naskórek, usuwają efektywnie rogowacenia, z którymi mam niemały problem, zwłaszcza podczas kuracji złuszczających, zapobiegają rozwojowi zaskórników, absorbują nadmiar sebum, w skrócie: ograniczają i łagodzą trądzik, a dodatkowo ładnie napinają skórę. To niezbędny element pielęgnacji, którego nie pomijam już od kilku lat. 

16:00

Zioła do przemywania skóry tłustej, przetłuszczającej się i łojotokowej o działaniu ściągającym i antyseptycznym

Zioła do przemywania skóry tłustej, przetłuszczającej się i łojotokowej o działaniu ściągającym i antyseptycznym

Nadmiernie przetłuszczająca się cera, zwłaszcza przy tak wysokich temperaturach, to problem większości osób, nawet tych, którzy na co dzień nie mają problemów z trądzikiem. Zioła odtłuszczające, wspaniale usuwają nadmiar sebum, potu, nadają skórze lekkości i natychmiastowe uczucie świeżości wraz z poczuciem czystości. Mogą zastępować płyny micelarne i wzmacniać efekt oczyszczający, jako trzeci krok oczyszczania (po myciu przy użyciu wody). To także świetna baza do masek oczyszczających i rozrzedzania za ciężkich konsystencji, bowiem napary mogą pełnić funkcję aktywatora. 

06:00

Jak stopniowo schodzić z preparatów regulujących bez ryzyka nagłego pogorszenia stanu skóry?

Jak stopniowo schodzić z preparatów regulujących bez ryzyka nagłego pogorszenia stanu skóry?

Substancji regulujących nie stosuje się wiecznie. Kwasy, retinoidy, zabiegi medycyny estetycznej są pomocne przy ostrych, ciężkich stanach, gdy poleganie na samej naturze i prostych krokach albo nie przyniesie efektów, albo będą zbyt słabe i niesatysfakcjonujące. Gdy na skórze pojawia się trądzik, pojawiają się także blizny i przebarwienia, a  tylko odpowiednie, szybkie działanie zmniejszy ilość niedoskonałości nie tylko na czas terapii, ale tuż po niej, gdy trądzik nadal pozostawi swoje piętno. Właściwe działanie jest w stanie zredukować większość pozostałości po trądziku, o ile leczenie będzie odpowiednie, a walka o zdrową skórę nie będzie ciągnąć się latami. Gdy nie pomyślisz o tym od razu rozpoczynając batalię o piękną skórę, nie zniwelujesz nawet marnej 1/4 powstałych zmian zwyrodnieniowych.

16:00

JAK UŻYWAĆ BEZPIECZNIE KWASÓW?

JAK UŻYWAĆ BEZPIECZNIE KWASÓW?

Kwasy hydroksylowe są powszechnie stosowane w leczeniu głównie skutków niepożądanych po trądziku, nadmiernym opalaniu, ale także w prewencji przeciwzmarszczkowej i przy daleko posuniętych rogowaceniach, natomiast na efekt leczniczy nie składa się tylko wybór odpowiedniej substancji czynnej (choć to bardzo ważne i zamierzam o tym napisać niebawem), ale także wiele innych czynników: forma stosowania kwasów, pH, stężenie oraz baza preparatu. Tak jak widać pod zdjęciach, post leżał w wersjach roboczych od wiosny, ale zdecydowałam, że początek września jest najlepszym momentem do publikacji, a niewyjściowa kondycja mojej cery, która aktualnie jest w fazie zaleczenia nie do końca współpracuje z moim obiektywem, więc zdjęcia są nieco przewrotne i nieaktualne do dzisiejszej pogody :)

20:41

Peelingi retinoidowe | Po co i jak stosować retinoidy w takiej w formie?

Peelingi retinoidowe | Po co i jak stosować retinoidy w takiej w formie?

Nie sądziłam, że kolejny zakup 60 ml flaszki z tretinoiną sprawi mi aż tyle radości. Nie mogłam się doczekać aż w końcu będę mogła rozprawić się solidnie z towarzystwem, jakie zagościło na dłuższą chwilę na mojej twarzy - i o ile ropnych zmian mam niewiele, o tyle ich permanentność pojawiania się sprawiła, że moja skóra po zmyciu makijażu świadczyła o czymś zupełnie innym - masa przebarwień, grudkowata faktura skóry na policzkach, mimo że nie mam typowych zaskórników, ani na nosie, ani na brodzie, nie byłam i w zasadzie nadal nie jestem zadowolona z obecnego stanu rzeczy.

17:10

NIEPOŻĄDANE EFEKTY DŁUGOTRWAŁEGO STOSOWANIA KWASÓW I RETINOIDÓW

NIEPOŻĄDANE EFEKTY DŁUGOTRWAŁEGO STOSOWANIA KWASÓW I RETINOIDÓW

Na blogu pojawiają się coraz częściej treści refleksyjne, pozbawione badań sponsorowanych przez koncerny farmaceutyczne, zawierające wyłącznie moją, myślę, że zdroworozsądkową opinię na temat kuracji przeciwtrądzikowych i pielęgnacji twarzy. Dzisiaj postanowiłam wypowiedzieć się na temat może jeszcze mało gorący i niezbyt aktualny, bowiem substancje intensywnie złuszczające mają jeszcze swoje pięć minut i przedstawiane są w samych superlatywach, ale jestem niemal pewna, że za kilka lat, prawie każda osoba, która walczyła z cerą jednymi z najmocniejszych, ostatecznych środków w tak mało rozsądny sposób, prędzej czy później odczuje na sobie skutki uboczne, o których zwykło się nie mówić. Bo prawda jest zawsze mało wygodna, a każdy chce suchych faktów, szybkich efektów i natychmiastowo gładkiej cery, nie myśląc o wpływie farmaceutyków i substancji chemicznych na zdrowie, ale przede wszystkim na zewnętrzny wygląd skóry w dalszych latach. 

18:05

Idea dwuetapowego oczyszczania | Jak dogłębnie oczyścić skórę bez podrażnień?

Idea dwuetapowego oczyszczania | Jak dogłębnie oczyścić skórę bez podrażnień?

Czysta, gładka i zdrowa cera jest marzeniem wielu z nas, a dokładne oczyszczanie pozwala zachować gładkość i dobry stan skóry na dłużej - usuwając brud i zanieczyszczenia, ogranicza tym samym problemy z cerą, nadmierny łojotok, zapewnia dobre nawilżenie (lub też nie odwadnia naskórka) oraz redukując trądzik. Oczyszczanie jest podstawą dobrej kondycji skóry, ale nie każdy wie, w jaki sposób wykonać je prawidłowo i starannie, by miało jedynie korzystny wpływ na cerę.

07:00

Dieta, wspomaganie i silne działanie antybakteryjne po odłożeniu antybiotyków

Dieta, wspomaganie i silne działanie antybakteryjne po odłożeniu antybiotyków
Antybiotyki są powszechnie stosowane w leczeniu trądziku, chociaż leczenie jest często ryzykowne i niestety przynosi krótkotrwały efekt terapeutyczny. Pytania na temat mojego stanowiska odnośnie antybiotyków pojawiają się relatywnie często, tak, jak te dotyczące diety i pielęgnacji po odłożeniu tychże środków. Dzisiaj dowiesz się o skutkach ubocznych przewlekłego i nieodpowiedniego stosowania antybiotyków, a także diecie i pielęgnacji, jaka pomoże zadbać o zdrowie Twojej skóry i organizmu oraz zapewni podtrzymanie efektów po zakończeniu kuracji.

11:11

Olejki myjące z kwasami | Olejowe oczyszczanie dla skóry trądzikowej i zanieczyszczonej

Olejki myjące z kwasami | Olejowe oczyszczanie dla skóry trądzikowej i zanieczyszczonej
Często dostaję od Was pytania o obsługę olejków myjących, gdyż oleje stosowane w takiej ilości i częstotliwości mogą faktycznie pogorszyć stan skóry podatnej na trądzik i zanieczyszczenia. Aby rozwiać Wasze obawy,a  także nieco rozjaśnić sytuację, postanowiłam poświęcić oddzielny wpis w jak bezpieczny sposób można oczyszczać cerę trądzikową bez ryzyka zapychania porów oraz jak w prosty sposób zmodyfikować olejek myjący, aby nie rozpulchniał porów, a działał przy tym antybakteryjnie i obkurczająco na pory. 

10:51

Cera tłusta, zmęczona, poszarzała, obciążona nadmiarem olejów i emolientów | Zbalansowana pielęgnacja z ograniczeniem emolientów do minimum

Cera tłusta, zmęczona, poszarzała, obciążona nadmiarem olejów i emolientów | Zbalansowana pielęgnacja z ograniczeniem emolientów do minimum

Tłusta, szara, zmęczona, z rozszerzonymi porami. Prawda, że ten scenariusz brzmi bardzo znajomo? Kto choć raz nie okazał się ofiarą naturalnej pielęgnacji, wyrzucił kompletnie nietrafiony krem, zakończył zgubną znajomość z niedobranym do potrzeb olejem?

16:13

Ekstrakty liposomalne zróbsobiekrem | Przeciwtrądzikowy, antyhistaminowy, nawilżający oraz na rozszerzone i pękające naczynia krwionośne

Ekstrakty liposomalne zróbsobiekrem | Przeciwtrądzikowy, antyhistaminowy, nawilżający oraz na rozszerzone i pękające naczynia krwionośne

Bardzo lubię ekstrakty liposomalne oraz ogółem - substancje aktywne umieszczone w liposomach. Dzięki lipidowej formie i zgodności z ludzkim naskórkiem, formy liposomalne bardzo dobrze wnikają w naskórek, są świetnymi nośnikami substancji aktywnych, doskonałym rozwiązaniem dla niestabilnych związków oraz co najważniejsze - są świetnie tolerowane, nie mają drażniącego wpływu na skórę przez malutkie cząsteczki i mogą być z powodzeniem stosowane nawet w pielęgnacji skóry nadreaktywnej i nadwrażliwej. Poza tym, nie są problematycznymi składnikami i można zastosować je z powodzeniem w wielu formułach pielęgnacyjnych - nie są jedynie zgodne z wyrobami detergentowymi i alkoholowymi oraz wymagają lekko kwaśnego pH w kierunku neutralnego, co sprawia, że ich zakres użycia sprawdza się w formułach delikatnych i dobrze tolerowanych dla ludzkiego naskórka.

13:13

Gładka i nawilżona cera | Domowa oczyszczająca pasta migdałowa

Gładka i nawilżona cera | Domowa oczyszczająca pasta migdałowa
Mimo stosowania retinoidów, regularne złuszczanie naskórka w sposób enzymatyczny, ale ostatnimi czasy i mechaniczny, jest zabiegiem pielęgnacyjnym, którego nie omijam w swojej pielęgnacji. Widnieje mylne przekonanie, iż przy stosowaniu nawet agresywnych środków regulujących funkcje skóry nie ma potrzeby dodatkowego złuszczania naskórka. 

Skóra, potraktowana kwaśnym pH, czy też retinoidem normuje się, natomiast niezwykle ważną czynnością i często pomijaną, jest usuwanie martwego, złuszczonego i zalegającego naskórka. Bezpośrednie złuszczanie obłażącej skóry jest fatalnym pomysłem, natomiast umiejętne zastosowanie peelingu (2-3 dni po całkowitym złuszczeniu) przynosi niezwykłe korzyści pod względem oczyszczenia skóry. Martwy naskórek, jak najbardziej może zapychać pory i utrudniać procesy regeneracyjne skóry, a także czerpać substancje aktywne, zawarte w kosmetykach pielęgnacyjnych. Niezwykle ważny jest wybór odpowiedniego preparatu, aby nie podrażniał skóry, a także działał delikatnie, acz skutecznie. 

14:52

Jak radzę sobie podczas wysypu? | Mój schemat i plan awaryjny podczas nagłego pogorszenia stanu cery

Jak radzę sobie podczas wysypu? | Mój schemat i plan awaryjny podczas nagłego pogorszenia stanu cery

Każdy ma te gorsze dni. I nikt ich nie lubi. Może ciężko w  to uwierzyć,  od pewnego czasu zbieram same komplementy i miłe słowa na temat mojej cery, ale tak, miewam porządne wysypy, co najmniej raz w miesiącu. Będąc w podbramkowej sytuacji, ciąg dalszych zdarzeń nakreśla się beznadziejnie, pocieszające jest to, że szybka reakcja i odpowiedni schemat postępowania, może bardzo ograniczyć ilośc zmian i błyskawicznie przyspieszyć gojenie. Zawsze, działam zapobiegawczo - metodycznie unikam wysypów, a kiedy nastąpią, działam szybko, aby przygasić stan zapalny, zapobiec brzydkiemu bliznowaceniu i jak najszybciej pozbyć się niedoskonałości.